część lokalnych zarządców sektorów, planet etc może po prostu się demilitaryzować i wyprzedawać co popadnie - nawet legalnie, byle się wzbogacić zanim przyjdzie nowa miotła.
Szczególnie w perspektywie nowego gubernatora z ramienia stolicy, który lada dzień zostanie powołany, by zastąpić dotychczasową władzę lokalną. Pewnie kradli i spieprzali w tempie Kadafiego
Demilitaryzacja mogła być też formą pasywnego buntu przed reżimem Palpiego. Niewykluczone, że defraudację środków imperialnych karano śmiercią.
Jest jednak pewien problem. Z jednej strony mamy jakiś chaos przy zmianie ustroju, z drugiej Palpi propagował ideę
zero waste na długo, zanim norwescy biznesmeni uznali to za modne. Sprzęt z czasów Wojen Klonów miał służyć jeszcze dziesiątki lat w co mniej istotnych strategicznie systemach. Mamy zatem niewygodne pamiątki (klony, droidy, sprzęt z Wojen Klonów), których trzeba się pozbyć, ale też dużo okrętów, które właściwie są nowe - mało tego, wcale nie wstrzymano ich produkcji. 19 BBY nie miał być wcale rokiem zakończenia wojny - separatyści w tym czasie cisnęli masowo Providence. Droidy złomowano na potęgę, technologię klonowania zdelegalizowano, ale okręty takie jak Venatory i Victory miały służyć jeszcze długo. Ten drugi przecież był ważnym elementem w podręcznikowej eskadrze obrony sektorowej Imperium.
Imperium nie dokonało demilitaryzacji po obaleniu Republiki - wręcz przeciwnie, położyło nacisk na produkcję militarnego sprzętu na nową skalę. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że Imperium praktycznie na start było znacząco większe terytorialnie od Starej Republiki (w końcu z marszu zaanektowało dodatkowo światy Konfederacji) i potrzebowało adekwatnie dużej floty - to ważna różnica w stosunku do upadku ZSRR.
Jeszcze jedna istotna sprawa - według disneyowskiego kanonu Palpi, owszem, działał trochę na głupa, wesoło do przodu (i cały jego misterny plan okazał się niezbyt misterny), ale akurat kwestię budowy floty miał opracowaną - ISD weszło do służby w trakcie Wojen Klonów. Można zatem zakładać, że pomysł na to, co zrobić ze sprzętem z wojny był dopracowany długo przed jej zakończeniem (albo nawet rozpoczęciem
)
Na światy jak Metalorn czy poszczególne Mechis trafiało wszystko, co dało się zebrać (zapewne także po Wojnach Klonów) i tym sposobem pozyskiwano surowiec na nowe Gwiezdne Niszczyciele, których produkcja ruszyła taśmowo.
Na logikę dla cywilów, szmuglerów, łowców nagród i reszty kolorowej kompanii bardziej dostępnym powinien być sprzęt po Separatystach, niż po Repach. Jakby nie patrzeć, światy Konfederacji o wiele trudniej byłoby imperialnemu centrum skontrolować. Rebelia wykorzystywała właśnie sprzęt po sepkach wg legends, a po klonach w kanonie disneyowskim.
Okręty Separatystów były budowane głównie na zasadzie dozbrajania statków cywilnych (handlowych, transportowych). Dopiero ostatni rok Wojen Klonów to okręty Separatystów z prawdziwego zdarzenia. Przynajmniej tak było w Legends.
Po Wojnach Klonów sprzęt taki jak Lucrehulki powinien zostać rozbrojony i wrócić do cywila.
Centralizacja władzy przyjdzie później, teraz jest jeden wielki bałagan i da się na tym mocno ugrać - przynajmniej ja tak to widzę.
Myślę, że tu szczególne znaczenie będzie miało położenie astrograficzne. Światy Jądra prawdopodobnie nie miały nic do powiedzenia i zmiana ustroju nastąpiła szybko, z Koloniami Imperium poszło na układ de facto lenny. Dalej już mogło być różnie. Silne wpływy Starej Republiki kończyły się w Klinie Wewnętrznej Rubieży, słabły w Rejonie Ekspansji z poślizgiem na Środkową Rubież. Dopiero za czasów imperialnych realnie podporządkowano władzy centralnej Środkową Rubież i wzięto się za Zewnętrzną.
Takie trzy lata po ogłoszeniu Nowego Ładu to idealny okres na obserwowanie zmian ustrojowych i dla zainteresowanych ciekawy temat gry
Wracając do analogii z ZSRR, pewnie całkiem realne, że ktoś gdzieś komuś sprzedał pieprzonego Acclamatora...
Albo nawet dorzucano takiego Acclamatora Huttom czy Crime Lordowi z Czarnego Słońca na koniec negocjacji przy lunchu, aby miłym akcentem dobić targu w kwestii... całej planety
------
Ze swojej strony wszelkiej maści bojowo nastawionym bohaterom polecam Scurrg-H6:
https://starwars.fandom.com/wiki/Scurrg ... ype_bomber. Z tym cackiem można iść na prywatną wojnę z Imperium.