Mgławica Mocy 3.0: Star Wars PBF

Moi drodzy, którzy wciąż tu zaglądacie.

Rozmawiałem właśnie z Otem i sytuacja serwerowo-hostingowa wygląda następująco.
domena - płatna do 2023-06-01 => 72,56 zł
serwer - płatny do 2023-08-13 => 306,27 zł

w sumie => 378,83 zł

Ciągnęliśmy to przez naście lat, tym razem już nie wyłożymy. Jakie macie przemyślenia? Co robimy z Mgławicą?

We wrześniu 15 lat Mgławicy. Rok temu jeszcze myślałem o jakiś fajerwerkach - może nie w stylu zbioru opowiadań, ale jakiejś broszurki. Teraz wiem, że nie jest to realne, bo komu to potrzebne?
Moim zdaniem, z perspektywy czasu, błędem było organizowanie MM 3.0. ale żeby nie było, sam dałem się w to wciągnąć. Gdy drzwi MM 2.0 już zamykałem, to pojawił się nagle Peter, Hadyyk i Vrath, z niesamowitymi pokładami zaangażowania, które starczyło... Cóż na niespełna rok? Może nawet nie.

Nie jest mi łatwo to pisać, bo jednak ten nasz twór dotrwał blisko 15 lat, co w skali PBFów jest kosmosem. Wielu z użytkowników poznało się na stopie prywatnej (mnie akurat się to nie udało), wydaliśmy dwa tomy opowiadań oraz kilkanaście eventów, w tym konkursy. W pewnym momencie było tutaj koło setki mniej lub bardziej aktywnych użytkowników. Życie toczyło się praktycznie w każdym zakątku Galaktyki.
Obecnie jest to dogorywanie. Pewnie, że te 400 zł to nie jest jakiś majątek, ot 4 osoby zrzucą się po stówce i hulamy dalej, pytanie tylko w jakim celu? Dla sentymentu? Dla ogromu pracy włożonego szczególnie w poprzednie dwie edycje MM? (W 3.0 to chyba Kelan włożył najwięcej, tworząc szatę graficzną).

Tym razem wątpię, że ktoś jeszcze wyskoczy z pokładami zapału i pomysłem jak rozruszać MM. Czas forum się skończył. Pewnie że szkoda to wszystko puścić w niepamięć, ale chyba bez sensu żeby te 4 czy 5 osób ładowało nawet te 80-100 zł dla "miecia".

I have bad feelings about this...

Ps. Chciałbym, żeby tutaj się wypowiedział Peter, Gyar-Than czy Vrath. Mam też nadzieję, że chociaż na (wydaje się) ostatniej prostej głos zabiorą wszyscy, pozostali aktywni gracze.

Kiedyś musiał nadejść taki czas, że trzeba zamknąć pewien rozdział. Bardzo chciałem, żeby restart wyszedł i byłem ciekawy kolejnych przygód, ale nie ma co się oszukiwać, że została nas garstka i więcej nas raczej nie będzie. Obydwa zbiory opowiadań zajmują honorowe miejsce w mojej kolekcji i chociaż chciałbym dołożyć kolejne historie, to powoli nie ma ich już komu tworzyć. Zostało nas aktywnych w ostatnich miesiącach 5-6 osób. Liczyłem, że seriale i nowe filmy napędzą nowych ludzi, żeby w razie czego było z kogo wybierać do pomocy, ale era PBFów chyba przeminęła, bo mimo całego ruchu wokół SW, nowych twarzy brak.

Niestety chyba po początkowej reaktywacji Mgławica nam zdechła. I obawiam się, że za bardzo nie da się z tym nic zrobić, bo dotychczas aktywni gracze, którzy nagle zniknęli, to zniknęli na dobre, a z nowych pojawił się tylko jeden człowiek (parę dni temu, czyli w momencie kiedy już nic się nie dzieje).
Szkoda ogromna, bo w każde forum została włożona masa pracy, a na chwilę obecną to mamy chyba te trzy aktywne wątki i nic więcej. Wieje trupem po prostu.
Szkoda, że restart się nie udał, bo na początku był entuzjazm w narodzie. A teraz to faktycznie nie ma komu się starać tak naprawdę.

No hej,

Najgorsze jest to, że się chce. Tylko czasem nie może.
Ostatni rok, bo tyle to już będzie, był dla mnie absurdalnie trudny prywatnie i ilekroć chciałem aktywnie wrócić do pisania, nawet się zalogowałem, sprawy zaczynały toczyć się jeszcze gorzej i zdrowie kopało, jak nie z lewej, to z prawej strony. Naprawdę byłem w punkcie, w którym nie miałem już siły iść na kolejne badania krwi.
Teraz mogę powiedzieć, że wychodzę na prostą, bo limit plag egipskich, jakie na mnie spadły się wyczerpał, mam nadzieję.
Nie wiem tylko ile ta moja prosta może zmienić dla Mgławicy. Nie chcę obiecywać już wielkich projektów, bo mimo chęci, życie postawiło przede mną twardą ścianę. Popisałbym, powoli, jak kiedyś. Dla miecia.
Domenę ogarnę. Z serwerem pomyślmy.

Jeśli będzie wszystko jeszcze działać, to gdy kwestie związane z letnim wyjazdem doprowadzę do końca, mogę poprowadzić swoją ostatnią specjalkę. Jeśli znajdą się ludzie naturalnie. Nie jest to z mojej strony zapewnienie, że nagle się zaangażuję, bo to przy okazji MM 3.0 od początku zaznaczałem, że zależne jest to w 100% od innych. Ot po prostu jeśli mam okazję, to jeszcze jakąś jedną przygodę po swojemu mogę ogarnąć, żeby zostawić po sobie dobre wrażenie

Niemniej nadal pozostaje kwestia opłat. Pop bierze na siebie domenę, zostaje ok 300zł za serwer.

A ja proponowałbym przesiadkę z RP na discorda. Nie będzie to może coś wielkiego, ale wiele małych roleplayów dzieje się na discordzie. Jest też łatwiej o aktywność ludzi, bo na discorda wchodzisz szybko z telefonu i coś tam zamienisz dwa słowa, przypomnisz sobie aby napisać posta. Wchodzenie na forum stało się po prostu trudniejsze, a dla mnie osobiście to po prostu zapominam o tym. Discorda mam na fonie, dostaje powiadomienie albo nawet z nudów przeglądam serwery i coś człowiek żyje. Faktem jest, że utrzymywanie serwera i domeny dla sztuki jest bez sensu. Jeśli jeszcze ktoś chce pograć i pogadać, lepszym do tego będzie komunikator podręczny. To taka moja sugestia

Szkoda, że forum pada. Opcja Discordova nie wydaje się złym pomysłem. Jak by było trzeba parę groszy bym na serwer rzucił w ramach pomocy dorzutki.
Mnie osobiście się lepiej gra na forum niż Discordzie bo tam też próbowałem. Takie czasy, że sporo sobie osób ułatwia i też zawsze jest kwestia pieniędzy.
Pewne sprawy jak pisał Peter też weryfikuje rzeczywistość niestety.

Dlatego pytanie czy jest sens inwestować dla "miecia"? Jakaś forma prowadzenia Mgławicy? Czy po prostu niech będzie, niech coś tam się toczy, ale ogólnie jest opłacone żeby nie przepadło?
Nie wydaje mi się, żebyśmy kiedykolwiek podnieśli Mgławicę. U nas problemem jest czas i osoby prowadzące historię.
Takie Galaxy ma nad nami taką przewagę, że tam jest non stop 4-5 mistrzów gry, którzy zawsze odpisują w przeciągu 3-4 dni, a nie rzadko nawet raz dziennie. Oczywiście tam jest mechanika, więc bywa i tak, że odpis ma 3-4 zdania, bez specjalnego kreowania świata dookoła.

To ja jako taki pan z zewnątrz, który co jakiś czas tu zagląda i jest sobie widzem, szczerze mówiąc, chyba grubo przepłacacie za hosta, jeśli to opcja roczna. To jest nieludzko za wiele jak na to forum + backup starego. Nawet wliczając ten nawał custom obrazków, mam wielkie wątpliwości by przekraczało to wszystko 5 GB.

https://www.netmark.pl/index.php - RP na którym jestem które ma całkiem spore forum na 18 815 postów i przechowuje na tym samym serwerze jeszcze 3 GB plików do Jedi Academy z pełnym Launcherem i innymi bajerami, korzysta z tego hostingu i to w najtańszym pakiecie.

Szkoda to zamykać choćby przez same zarąbiste walory pamiątkowe.

Ruchu tu nie ma takiego, by był problem z rozmiarem transferu, zresztą, ten jest na Netmarku nielimitowany.

Okej, to ja też się wypowiem, jako jeden z relatywnie nowszych graczy, bo gram tu od 2018 (wcześniej znany jako Astad). Dla mnie Mgławica jest PBF idealnym - kocham bowiem pisać opowiadania i najbardziej cenię sobie tekstówki oparte o storytelling. Żadne Galaxy tego nie przebije, nieważne jak często mistrzowie by tam odpisywali. Co prawda, zdarzało się (szczególnie pamiętam takie sytuacje w Mgławicy 2.0) wielokrotnie, że mistrzowie lub gracze musieli odpuścić prowadzenie wątku ze względu na sprawy osobiste, ale nie była to reguła, a odkąd stworzyłem postać (postaci, wliczając wątek specjalny Davida) na Mgławicy 3.0, nie miałem takiej sytuacji ani razu. Wolę tak czy siak dostać odpis (bądź samemu odpisać ) raz na 2-3 tygodnie w porządnym storytellingowym PBF, niż grać w kostkowego rpga odpisując parę zdań co 2-3 dni.

No dobra, to moje peany na cześć mechaniki opartej o storytelling, ale czy uważam, że warto utrzymać Mgławicę? Uważam, że tak. I jestem w stanie to poprzeć własnym portfelem, jeśli będzie trzeba. Warto choćby dla wspomnień i całej ciężkiej pracy włożonej w te wszystkie odpisy na przestrzeni kilkunastu lat.

To co dzieje się dalej?

Ja już mówiłem, zarówno tutaj, jak i na discordzie, że jeśli chcecie skazać Mgławicę na śmierć to osobiście przekażę środki, bo mam sentyment. Nie wycofuję się z tego i proszę o kontakt odpowiednie osoby.

To co dzieje się dalej?

Zasadniczo obecnie jesteśmy i gramy na Discordzie sprawdzając jak to działa i w ogóle dmuchając na płomyk gry.
Link do DC -> https://discord.gg/sYQZGZVb

Ja już mówiłem, zarówno tutaj, jak i na discordzie, że jeśli chcecie skazać Mgławicę na śmierć to osobiście przekażę środki, bo mam sentyment. Nie wycofuję się z tego i proszę o kontakt odpowiednie osoby.

DC

Można poprosić o nowego linka do discorda?

Dobra, odkładanie w czasie tego posta niewiele zmieni, a do jakichś decyzji trzeba doprowadzić.

W dużej mierze czuję się odpowiedzialny za obecną sytuację, w jakiej znalazła się Mgławica. Cienie Imperium ruszyły z kopyta i nawet zaczęło grać, a potem - jak to w życiu - zaczęło mnie się nieco sypać i PBF stał się rzeczą piątoplanową. Jak zwykle, wspaniali ludzie pociągnęli temat dalej, dopóki starczyło rozpędu. Jakkolwiek nieodpowiednio w mojej sytuacji to brzmi, widzę już światełko i jest szansa na to, że w najbliższym czasie będę mógł z głowy zrzucić kwestie codziennego zamartwiania się tematami zdrowotnymi i zrobić miejsce dla RPGów.

W ostatnim czasie, dzięki pomocy "Sióstr" Kamari, powstał kanał discordowy (link TUTAJ), gdzie toczone są, powolne - bo wakacyjne, próby rozruszania rozgrywki za pośrednictwem tego komunikatora. Podobno to modne i działa gdzie indziej, więc może warto mieć i takie miejsce.

Niedawno Oto, Kelan i ja mieliśmy okazję (wreszcie!) ponownie spotkać się w okolicznościach nie-wirtualnych. Nie chcemy cudów, chcielibyśmy zagrać jeszcze coś fajnego i nasz chiński przyjaciel zaproponował, że może poprowadzić sesję "w swoim stylu". W najgorszym przypadku będzie pożegnalną, w najlepszym pomoże nam tu posiedzieć jeszcze kilka lat.

Dwa, warto dopracować kwestię niezależności toczenia się przygód od nieobecności userów. Teoretyczne założenia były takie, że MM może się kulać i bez MGów i z nieobecnościami i coś nie zagrało. Doszlifowanie tego byłoby istotne, mi się wydaje.

Trzy, sama forma fabuły globalnej - zastanawia mnie czy jest istotna, czy MM nie powinno być miejscem, gdzie można grać co się chce, byle w Star Warsach. Na discordzie zauważaliście, że brakuje Jedi i Sithów. Może być. Może ich potrzeba, żeby chciało się grać w to, a nie cokolwiek innego. Teoretycznie jest do tego możliwość (opowieści), ale może trzeba ją uwypuklić? Może KP nie powinna być już takim wielkim halo, a jedynie stanowić dodatkowe tło dla samej frajdy pisania?

Cztery, jeśli ktokolwiek ma chęci i resztki zaufania, chętnie z kimś coś napiszę tutaj Może będą chętni na pokończenie przerwanych przygód?

Pięć, Oto zbiera kasę na opłaty serwerowo-domenowe

Sześć, wylejcie co myślicie. Szkoda byłoby zamykać to miejsce zanim uda się zorganizować zjazd w starym stylu na piętnaście osób (tym razem, zamiast palet wódki, weźmiemy pudełka leków, bo wiek nie ten).

O, widzę że kopiemy grób i robimy trumnę. Szkoda w sumie, bo naprawdę dobry czas spędziłem z Wami na forum. Pieniądze mogę wyłożyć bo uważam że warto zarchiwizować naszą działalność, nie wszystkie przygody trafiły do książek jako opowiadania, a są warte wspomnienia.

Chętnie też dołączę do discorda, choć nie jest to moja preferowana forma komunikacji.