[Sesja Specjalna] Piękna i Hutt

Awatar użytkownika
Azar
Gracz
Posty: 14
Rejestracja: 11 lut 2022, 20:19

Rattataki trzymał się razem ze swoim frachtowcem na samym końcu łańcuszka lecących myśliwców. Nie miał na pokładzie załogi, ale czuł dosyć mocą presję, aby dowieźć siebie, a co ważniejsze dwie skrzynie z wyrzutniami przeciwpancernymi, działka E-Web oraz zapas żarcia bezpiecznie na miejsce lądowania. Nie był asem przestworzy dlatego sprawiało mu to dosyć duży wysiłek pospołu fizyczny i psychiczny.
- Tu kapitan frachtowca DeepWater. Przyjąłem - rzucił ze spokojem do pokładowego komunikatora w odpowiedzi na raczej standardową formułkę z wieży kontroli lotów.
Wiedział co się zaraz stanie dlatego rozsiadł się wygodnie w siedzeniu pilota, mocno oparł nogi i spokojnym, nieśpiesznym lotem kontynuował podążanie ze swymi kompanami. Gdy cała akcja się na dobre rozkręci będzie gotowy. Jego cel był prosty trzymać się z dala od ognia nieprzyjaciela, wybrać odpowiednie miejsce do lądowania w bezpiecznej odległości i rozpocząć ofensywę już w bardziej tradycyjnych, znajomych mu warunkach.
Awatar użytkownika
Shin I'Gami
Gracz
Posty: 85
Rejestracja: 31 sie 2021, 18:43

Mia nie oponowała gdy Okuda wymieniał uprzejmości z kontrolerem lotów. Ekipa była mocna, toteż nie zakładała innego scenariusza niż wejście na ostro. Lubiła takie akcje. Uśmiechnęła się pod nosem i założyła hełm.
- Lejce zostawiam w pana rękach panie kapitanie - rzekła opuszczając kokpit - a pana działo będzie bezpieczne w moich - dodała jeszcze by chwilę później usadowić się w wieżyczce operatora trójlufowego działa laserowego, które inżynierowie z MandalMotors, umieścili na grzbiecie pościgowca Lancer. Jakoże konstrukcja pochodziła ze stoczni rodzimej planety, dziewoja miała ułatwione zadanie gdy zapoznawała się z uzbrojeniem. Technologia była jej znana - w surowym stylu, prosta i zabójcza. Statek jej partnera był dobrą konstrukcją, ale jak na jej gust... odrobinę zbyt prymitywny. Lancerowi brakowało dystynkcji i subtelności, do której przywykła na swojej jednostce gwiezdnej. Cóż, najważniejsze żeby dowiózł ich bezpiecznie do celu a potem równie bezpiecznie wywiózł z planety.
Usiadła wygodnie i zapięła pasy bezpieczeństwa. Okuda wydawał się spokojnym typem ale była pewna, że w ogniu walki pokaże drugie oblicze i wyciśnie ze swojego statku ostatnie rezerwy mocy, popisując się przy tym karkołomnymi manewrami. Wolała być na to przygotowana. Z aktywacją systemów bojowych wstrzymała się jednak, aby nie wzbudzić niepotrzebnych podejrzeń.
- Aktywuję twoje działo, gdy tylko dasz mi sygnał, Okuda - rzuciła przez interkom i czekała cierpliwie na nadejście ognia.
Awatar użytkownika
Dexon Krir
Gracz
Posty: 38
Rejestracja: 06 wrz 2021, 10:57

Decyzja została podjęta, ekipa wyznaczyła swoje drużyny. Każdy zabrał to co miał zabrać czy to ze swojego czy to ze sprzętu zapewnionego przez magazyny jego wysokości. Jak tylko grupa ruszyła do hangarów każdy obrał wybrany przez siebie środek transportu. Nie za dużo, by nie wzbudzać niepotrzebnych podejrzeń.
Przez większość lotu siedział cicho. Pilotaż pozostawił komuś bardziej doświadczonemu niż on sam a skoro planowali szybką akcję wejścia do pałacu to lepiej by za sterami siedział ktoś to nie popełni przy lądowaniu jednego błędu, mogącego kosztować życie całej załogi.
Słysząc komunikat spojrzał w kierunku pilota.
- No to zaczynajmy zabawę – dodał krótko zapinając pasy fotela na którym siedział Lepiej było przygotować się na potężne wstrząsy i uderzenia niż latać po pokładzie jak kopnięta gizka.
Awatar użytkownika
Vacandder
Gracz
Posty: 19
Rejestracja: 29 sty 2022, 12:10

W tym samym pojeździe co Dixon i reszta grupy, która chciała tu wsiąść. Gazowy Demon poszukał miejsca między siedzeniami, tak by przy ostrym ładowaniu czy ataku, nie latać po całej powierzchni pojazdu.

Wsłuchał się w odpowiedź kontrolera lotu. 300km, to nie mają bliżej lądowisk? Albo Hutt się czegoś domyślał, lub wiedział, że szybciej jakaś grupa przybędzie na pomoc księżniczce Chiame więc wolał zachować ostrożność.
Vacandder upewnił się, że komunikator w jego uchu jest sprawny i łączy go z reszta grupy. Specjalnie wydał z siebie na kanale wewnętrznym kilka głośniejszych szumów tak by reszta na nie jakoś zareagowała.

Pozostało czekać na rozwój akcji wejścia z buta prosto na Pałac Hutta.
ODPOWIEDZ